Marzenie

Mam jedno marzenie.
Jedno wielkie.
Dotąd niespełnione.
Gdzieś zgubiłem je na drogach życia.
Zagapiłem się.
Nie dostrzegałem drogowskazów.
Marzenie oddaliło się.
Marzenie o rodzinie.
Kiedyś ją miałem.
Jeszcze pamiętam jak było.
Teraz jej nie ma.
Zostałem sam.
Czy zasłużyłem na taki los?
Ciągle zadaję sobie to pytanie.
Czy to się kiedyś zmieni,
Czy tak już zostanie.
To bardzo boli.
Jest jak najgorsza chorba.
Codziennie toczy mnie.
Coraz skuteczniej i szybciej,
Od największego marzenia,
Oddala mnie.
Lecz wiem jedno.
Rodzina jest najważniejsza.
Zrobię wiec wszystko,
By to moje marzenie,
Nie zostało nim tylko.


 Skumar 01.02.2013

Kommentar schreiben

Kommentare: 0