STAROŚĆ

Kiedy przychodzi i kiedy się zaczyna.
Czy o metrykę tu chodzi?,
Czy inna jest tego przyczyna.
A może to wynik choroby, lub sposobu myślenia.
Może to jednak normalne.
Trzeba na to przystać i przyczyny już nie dochodzić.
Myślałem o tym często,
Lecz  nie mogłem się z tym zgodzić.
Dręczyłem się tym stale i szukałem dalej.
Poszedłem nawet się przebadać,
By dogłębnie sprawę zbadać.
Wyniki miałem dobre.
Wyszedłem więc zadowolony.
Odpowiedzi co prawda nie uzyskałem, ale humor odzyskałem.
Do całego świata przyjaźnie byłem nastawiony.
Oglądaniem przyrody zachwycony.
 Chcąc dotrzeć do domu,
Wsiadłem do tramwaju.
Szukałem wolnego miejsca trochę już zmęczony.
Spostrzegła mnie dziewczyna.
Podniosła się z siedzenia i powiedziała słysząc me sapanie,
Proszę usiąść na moim miejscu,
Starszy panie.
Szlag mnie mało nie trafił gdy to usłyszałem.
Poczułem się jak ktoś,
Komu spuszczono lanie.
O wieku sobie przypomniałem i nagle zrozumiałem.
Odpowiedź na moje pytanie uzyskałem.
Starość wtedy się zaczyna,
Kiedy młoda śliczna dziewczyna,
Oprócz podniesienia się z siedzenia,
Nie jest już w stanie,
Podnieść mi nic.
Z wyjątkiem ciśnienia.

Skumar 22.06.2014






・