FRASZKA 3

O  ODMŁADZANIU

 

Kiedyś starszy już pan,

Chciał się odmłodzić.

Wybrał się więc na podryw,

By którąś z młodych kobiet złowić.

Gdy dokonał już wyboru i oczy nacieszył,

Chciał również zgrzeszyć.

Lecz gdy zamiary swe chciał ujawnić,

Ona środkowy palec mu pokazała.

Z pogardą na niego spojrzała i powiedziała.

Dziadku, tyś już swoje pięć minut miał. 

Idź więc do domu i przestań się błaźnić.

Nauka z tego taka.

By uchronić się od takiej zniewagi,

Przed wyjściem na łowy,

Nie tylko w paszport, ale i w lustro,

Spojrzeć nie zawadzi.

 

Skumar 06.01.2014